Kategorie
open awareness

bajka o nietrwałości

Wszystkie doznania i doświadczenia pojawiające się w obrębie świadomości umysłu, cechuje nietrwałość. Bez względu na to, czy doświadczamy widoku zachodzącego słońca, czy hałasu zakorkowanej ulicy, możemy być pewni, że doświadczenie to prędzej czy później się skończy. Zarówno myśli, jak i uczucia nieustannie zmieniają się i przekształcają. Oczywiście, nasze umysły może cechować tendencja do generowania określonych, powtarzalnych form myślowych i emocjonalnych, jednak nawet te cechuje zmienność i nietrwałość. Wszystkie doznania w ciele, czy pozostałych zmysłach podlegają tej samej regule nietrwałości. Obraz twoich stóp trwa w twojej świadomości jedynie tak długo, jak twój wzrok jest na nie skierowany. Jeżeli odwrócisz głowę, widok ten bezszelestnie znika i jego miejsce zastępuje obraz czegoś innego. Nietrwałość doznań jest tak powszechna, tak oczywista, że na dobrą sprawę mówienie o tym wydaje się bezcelowe. Jednak ta sama nietrwałość cechuje cały “świat zewnętrzny”, który stanowi pożywkę dla naszych zmysłów. Nasz nowy telefon już niedługo nie będzie nowy. Nasza nowa praca już niedługo nie będzie nowa. Nasza gładka skóra za jakiś czas nie będzie gładka, a nasze małe dzieci już niedługo nie będą małe. Nasze umysły nieustannie przeszukują ten kalejdoskop wrażeń i doświadczeń w poszukiwaniu czegoś trwałego, czegoś niezmiennego, czegoś na czym mogłyby się oprzeć, polegać. Jednak z czasem zaczynają zdawać sobie sprawę, że niezmienna jest jedynie sama zmiana. 

W przeciwieństwie do doświadczeń przejawiających się w świadomości, sama świadomość, czyli fakt doświadczania, wydaje się być niezmienna. W procesie medytacyjnym staramy zbliżyć się do tego aktu doświadczania, który jest cechą każdego doznania. Doświadczenie jest bowiem jak moneta i składa się z awersu i rewersu. Z jednej strony pojawia się treść doświadczenia, czyli kolor, kształt, wysokość dźwięku, smak lub odczucie, z drugiej znajduje się świadomość lub prościej doświadczanie. Czym jest doświadczanie? W prostych słowach to patrzenie, słuchanie, czucie, smakowanie, wąchanie i świadomość myśli.  W codziennym życiu nasza uwaga jest całkowicie skoncentrowana jedynie na tej stronie monety doświadczenia, na której znajduje się jego treść (kształt, kolor, smak, dźwięk itd.). Bardzo rzadko, a być może nigdy, nie rozpoznajemy drugiej strony monety jaką jest sam fakt doświadczania. W procesie medytacyjnym powoli zaznajamiamy się z tą dotychczas zaniedbaną częścią doświadczenia – doświadczaniem jako takim lub inaczej – świadomością. Pomimo, że doświadczanie dzieje się nieustannie, nasza uwaga najczęściej jest całkowicie skoncentrowana jedynie na jednej stronie monety doświadczenia, a mianowicie jej treści. Z tej przyczyny, pomimo faktu że świadomość towarzyszy nam nieustannie od narodzin do śmierci, początkowo bardzo trudno jest nam ją rozpoznać. Często mylnie kojarzona jest z jakimś specjalnym, niesamowitym, kolorowym stanem, jednak każdy stan z definicji pojawia się w świadomości. Zarówno ból zęba, jak i poczucie jedności ze wszechświatem, oba te doświadczenia przejawiają się w tej samej świadomości. Poczucie ekspansji i wolności lub poczucie skurczenia i przytłoczenia, oba te stany tak od siebie odmienne przejawiają się w tym samym ośrodku odczuwania jakim jest świadomość. Stąd, pomimo faktu że większość z nas preferuje stany otwarcia i szczęścia ponad poczucie przytłoczenia i miałkości, rozpoznanie świadomości prowadzi nas do stopniowego uwalniania od tyrani zmienności doświadczenia. I co ciekawe, rozpoznawanie świadomości zaczyna coraz bardziej nasączać nasze codzienne doświadczenie cechami świadomości jako takiej, czyli otwartością, lekkością, wolnością, wszechobecnością, spokojem i jednością.

Autor: marcin wozich

Lubię otwartą świadomość i lubię kawę...

2 odpowiedzi na “bajka o nietrwałości”

Dokładnie, kiedy zastanawiałam się nad nietrwałością wszystkiego co nas otacza i wszystkiego co pojawia się we mnie jako emocja czy doświadczenie zdałam sobie sprawę, że głęboka pierwotna świadomość jest niezmienna od urodzenia, wówczas poczułam, że jestem dokładnie tą samą Anią mającą dwa lata i 15 i kolejne 20 lat później. Ciągła obecność niezmiennej pierwotnej świadomości i dostrzeganie jej powoduje ustanie lęku… strachu , z którego wcześniej nie zdawałam sobie sprawy, że jak tylko otworzę oczy to we mnie jest, drapiąc niezauważalnie od środka.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.